Ale nastały lata 80-te, zaczął się kryzys, po prostu nie było dostępności do towarów, nie było zbytu, usług też było coraz mniej, a już wkraczała do spółdzielni ekonomia, to znaczy każdy zakład krawie...
- Stefan Banasiak (1929 – )
- Tadeusz Baś (1942 – )
- Maria Bienias
- Maria Bienias
- Zbigniew Bokszański (1940 – )
- Halina Budzyn
- Adam Bukowczyk (17.09.1923 – )
- Marek Burski (16.06.1956 – )
- Bogdan Chibowski (28.09.1956 – )
- Teresa Cieślikowska (1926 – )
- Sławomir Cieślikowski (1926 – )
- Olga Czarniawska (1930 – )
- Eugeniusz Czerniawski
- Jerzy Dietl (1927 – )
- Halina Elczewska (1919 – )
- Irena Fabjańska (10.05.1946 – )
- Karol Fabjański (25.07.1943 – )
- Zofia Filipowicz (18.04.1948 – )
- Krzysztof Fraszczyński (03.04.1956 – )
- Stanisław Gerstenkorn (02.06.1931 – 04.02.2016)
- Marek Gosa (09.05.1958 – )
- Andrzej Hibner (27.07.1946 – )
- Wiesława Homdziuk (1950 – )
- Michał Jadczyk
- Bożenna Jagieło
- Ryszard Jajte (1933 – )
- Zbigniew Jakubowski (1934 – )
- Lech Jan (08.04.1952 – )
- Krzysztof Jażdżewski (27.11.1938 – )
- Zofia Jóźwiak (28.08.1935 – )
- Franciszek Kaczmarczyk (1922 – )
- Lidia Karpińska-Janicka (10.12.1958 – )
- Honorata Kaszczyk (02.05.1916 – )
- Jerzy Kaźmierczyk (04.09.1932 – )
- Wojciech Kilański (07.05.1930 – )
- Bogdan Kitaszewki (01.05.1934 – )
- Janusz Kliszko (01.11.1955 – )
- Józef Kłosiński (1946 – )
- Jerzy Kmieciński (1927 – )
- Aleksander Kochelski (23.03.1952 – )
- Ewa Kocięcka (03.08.1927 – )
- Grażyna Kononowicz (1942 – )
- Bronisława Kopczyńska-Jaworska (1924 – )
- Stanisława Kowalska (1928 – )
- Maciej Kozubal (18.01.1969 – )
- Jan Krawczyk (1947 – )
- Wojciech Król (02.11.1938 – )
- Edward Książczyk (24.12.1924 – )
- Leokadia Kubiak (01.12.1926 – )
- Włodzimierz Kubyszek (1950 – )
- Mirosław Kuligowski (10.02.1944 – )
- Jolanta Kulpińska (1928 – )
- Marek Kuś
- Jadwiga Kwiatkowska
- Krystyna Latuszewska (12.11.1928 – )
- Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska (1927 – )
- Jacek Lipiński (27.03.1953 – )
- Stanisław Liszewski (1940 – )
- Waldemar Ludwisiak
- Krystyna Lutyńska (1931 – )
- Włodzimierz Małek (1935 – )
- Alina Marchewka (1936 – )
- Edward Marchewka
- Grażyna Matuszewska
- Joanna Modrzejewska
- Edward Muller (1938 – )
- Barbara Myszkowska (Gutekunst) (09.11.1928 – )
- Ewa Nagurska (12.05.1935 – )
- Danuta Narojczuk (01.09.1950 – )
- Wanda Nowakowska (1929 – )
- Ewelina Nurczyńska-Fidelska (11.08.1938 – )
- Romuald Olaczek (1934 – )
- Zbigniew Olaczek (1931 – )
- Grażyna Owczarek (1946 – )
- Ryszard Panasiuk (1931 – )
- Małgorzata Pawlak
- Ewa Perlińska (02.11.1958 – )
- Andrzej Piechocki (1940 – )
- Elżbieta Piotrowska (1952 – )
- Kazimierz Pliszka (10.1921 – )
- Wojciech Płoszajski (02.08.1938 – )
- Władysław Popiół (1919 – )
- Józef Przedpełski (1921 – )
- Klaudia Pyrzyńska (1998 – )
- Marceli Romanowski (17.05.1931 – )
- Michał Seweryński (1939 – )
- Tomasz Siciński (1972 – )
- Barbara Sieroń (1950 – )
- Leon Sikorski (15.01.1936 – )
- Przemysław Sipa (1929 – )
- Romuald Skowroński (1926 – 2013)
- Leszek Skrzydło (31.10.1931 – 11.12.2011)
- Piotr Słowikowski (09.03.1949 – )
- Beata Stefańska
- Bronisława Stolarska (02.01.1944 – )
- Jadwiga Stysińska (19.08.1936 – )
- Barbara Supera
- Natalia Surdy (1940 – )
- Andrzej Szkudlarek (27.02.1954 – )
- Eugenia Szpara
- Marek Szymański (20.06.1948 – )
- Krzysztof Szymczak (30.04.1959 – )
- Krystyna Śreniowska (1914 – 2013)
- Ryszard Tarazewicz (17.11.1942 – )
- Jolanta Tobera (1944 – )
- Jolanta Tobera (1944 – )
- Edward Tranda
- Janusz Tryzno (1948 – )
- Ryszard Uljański (02.04.1954 – )
- Bogdan Urbański (06.07.1952 – )
- Mirosława Walczak (18.02.1958 – )
- Jerzy Weinberg (1937 – )
- Władysław Welfe (1927 – 2013)
- Piotr Werner (1956 – )
- Krzysztof Więcek (1962 – )
- Zbigniew Włodarczyk
- Beata Włodawska (Wojtasiak) (27.05.1962 – )
- Andrzej Wojciechowski (27.08.1930 – )
- Maria Wojtasiak (03.06.1941 – )
- Leszek Wojtczak (1939 – )
- Ewa Wypustek
- Wacława Zaczek (03.07.1924 – )
- Katarzyna Zawadzka
- Danuta Zielińska (28.01.1960 – )
- Jan Ziomek (22.01.1934 – )
łącznie wyników: 857
W latach pięćdziesiątych, kiedy było bardzo dużo do robienia, była moda na firanki, a to wszystko w spółdzielni chałupniczej, która była w Łodzi na ulicy Jerzego - „Zorza”. Tam były robion...
Ja tylko wspomnę, że w sześćdziesiątym siódmym roku, jak przychodziłem do pracy po studiach, to pracowało prawie dziesięć tysięcy ludzi w tym zakładzie. Natomiast produkcja wynosiła, o ile pamię...
Te książki z produkcji Uniontexu, te księgi produkcji to dotyczyły tego okresu, kiedy zakład był w rękach Scheiblerów. To oni właśnie tworzyli te księgi, to była taka pokaźna księga, bo była i gruba, ...
Krótko po ślubie u Niedzielskiego mnie zwolnili. Za głupie rzeczy - że zbierałem paski, bo tam w magazynie pracowałem, krótko i nie chciało mnie się chodzić do rymarzy zszywać pasy, jak ja to umiałem ...
Ja uczyłem się na takich krosnach, w latach '60-tych, jak zaczynałem moją przygodę z włóknem, właśnie na tych rewolwerach i pokazywałem tutaj takim... kursantom, bo proszono mnie, żebym im parę rz...
Nie, nie. Zmiany pracy nigdy nie planowałam, bo ja szycie uwielbiałam. Krojenie i szycie uwielbiałam. To moja pasja była. Moje krawiectwo było moją pasją. Tak, że innej pracy nie szukałam.
Jak zacząłem pracować w tej spółdzielni Lewartowskiego, to poszedłem na stanowisko krawca. Na stanowisku krawca miarowego oczywiście cały czas. Całe życie zajmowałem się krawiectwem miarowym, nigdy ni...
R.Z: Czy to było tak, że Pan po szkole podstawowej ktoś za Pana zdecydował, że ma Pan zostać krawcem? T.B.: Tak szczerze mówiąc to rodzice. R.Z: Ktoś z rodziny zajmował się krawiectwem? T.B.: Nie, ...
Robiłam w Prudniku siatkę i doszedł do mnie pan, stał, przyglądał się, myślałam, że zainteresowany, a on po chwili mówi: „Wie Pani, myślę, że jakby Pani robiła oczka takie dwa centymetry na dwa ...
Dwa tygodnie, mniej więcej, przed stanem wojennym wchodzi pani sekretarka i mówi, że do mnie jest paru wojskowych, chcieliby się ze mną widzieć. Proszę bardzo, niech wejdą. Wchodzi czterech, trzech pu...
Na przykład ja miałam taki stolik i tu miałam te, te ściągacze i napychałam i koleżanka siedziała ze mną naprzeciwko. No i był kotoniarz, był nakładacz, który do mnie podchodził, zabierał te… K...
Taką największą naszą pracą, którą robiliśmy przez trzy lata była pełna konserwacja wszystkich górnych witraży w archikatedrze tutaj u nas. To już była taka zabawa rzeczywiście z górnej półki, bo tam ...
Także dostawy już nie przychodziły, nic nie dostawaliśmy, tylko produkowaliśmy z tego co było. Także już nas po prostu to była taka garstka osób, która (.) która no kończyła to wszystko. No jeszcze tk...
"Komuno wróć!", niektórzy, nie? No prze nie młodzi, wiadomo, że starsi. I tak się zastanawiam, mówię, ja też czerwonego koloru bardzo nie lubię, no, całe życie nie lubiłem i nienawidzę, ale ...
Drugim takim przykładem był bardzo prosty wynalazek, który robiliśmy w zakładach. Tego zakładu już nie ma, bo na terenach tego zakładu jest coś, co się nazywa Sukcesja. Ale kiedyś na tym terenie były ...
Majstrowie to byli mężczyźni. Kierownicy – to zależy. Laboratorium – kobiety, ale wszystkie z produkcją związane – mężczyźni. Były zawody typowo męskie, tak jak woziciele, którzy woz...
MM: Wspomina Pan o tej symbolicznej hierarchii, co ile znaczyło, głos fachowca. Czy kobiety tak samo miały szansę w tej hierarchii? WL: Nie. Bo tutaj rozróżniamy pewne rzeczy. Kobiety były zatr...
Do nas należała właściwie kamienica, która dzisiaj też się szczyci rozmaitymi pięknymi może nie inicjatywami, ale działalnością lukratywną dosyć - „Siódemki”, słynne „Siódemki” studenckie, bo tam się ...
Klub studentów, Siódemki słynne, to było centrum naszych spotkań. Tam były dwie atrakcje: kelnerka i wino, to się nazywało Czar PGR-u, lampka wina kosztowała 2,70. To były dwie atrakcje tego klubu. My...
Mówiąc o wyczynach alpinistycznych, muszę wspomnieć czasy w Klubie Wysokogórskim, na Piotrkowskiej 102A, tam była nasza pierwsza siedziba. Dzisiaj jeszcze spotykamy się raz do roku, w styczniu albo w ...
Przeważnie to była książeczka mieszkaniowa. I książeczki samochodowe. Załóżmy, "malucha" pani mogła potem, o ile się uzbierało. "Malucha", no dużego fiata. Bardzo modna jest syrenk...
„Bałtyk” taki był trochę szopowaty, jakiś taki duży, ale nie, te, te wszystkie to jakoś tak z sentymentem wspominam. I pamiętam, zaraz, gdzie to było, to było czy w „Polonii”, czy, czy w „Bałtyku”.Pos...
a to jak właśnie mówię o tych filmach premierowych, czyli tam, gdzie myśmy biegali na premiery i zaliczali. Pamiętam taką rozmowę, jakeśmy byli na „Hamlecie” w „Bałtyku”, na „Hamlecie” Laurence'a Oliv...
był taki okres, czy nawet jeszcze więcej, przecież było strasznie dużo kin, ta Łódź to była, była, była jednym z najbardziej zkinofikowanych miast przecież w ogóle. Myśmy raczej chodzili po tym, po, p...
Wielkim światem pachniały też kina. Jak przyjemnie było stanąć na przykład pod, na schodach pod wejściem do kina „Wisła”, dziś nieistniejącego, na ulicy Tuwima i słuchać przez głośnik ścieżki dźwiękow...
W kinach studyjnych, podobnie jak w DKF-ach, obowiązywała prelekcja, tylko już nikt nie udawał, że ma być dyskusja, bo był pewien rygor po prostu handlowy. Projekcja, seans miał trwać tyle i tyle, a p...
A propos dobrej projekcji i dobrego dźwięku to muszę pochwalić jeszcze Łódź kinową. Łódź miała pierwsze kino szerokoekranowe, panoramiczne, z systemem Dolby, a to jest kino, które właściwie nie istnie...
Blok na Dąbrowie, czteropiętrowy. Oknami kuchni, oknami północnymi do ulicy Lenartowicza przystaje. To było wielkie szczęście dostać mieszkanie i pomogło mi Stowarzyszenie Dziennikarzy. No i fakt, ż...
bo idę kiedyś do wytwórni, znaczy już wtedy, już wtedy, już byłem na tej, na tej emeryturze przedwczesnej, ale tam przychodziłem, bo tam to często chodziłem, oj, trudno było się rozstać, oj strasznie ...
To było zupełnie śmieszne. Jak przyjechałem, to zakłady nazywały się Łódzkie Zakłady Radiowe T-4 u tych zakładów, znaczy postawa urzędników warszawskich do zakładów radiowych była wroga. Cholera, nie ...
Ja pani powiem, kiedyś były takie lata... No bo człowiek już przeżył te osiemdziesiąt lat, to można coś powiedzieć z młodych lat i w ogóle. Kiedyś była bardziej bieda. Ale było wesoło. Teraz napr...
Żona: Niech pani powie, jeździł też tu, jak pracował w Marchlewskim. O której rano wstałeś? EM: O trzeciej w nocy. I trzy i pół kilometra szłem pieszo do tramwaju, w jedną i drugą stronę. A jak był...
Dziadek jeden pracował u Geyera na farbiarni, babcia pracowała na przędzalni u Geyera. Drugi dziadek przed wojną pracował... były takie zakłady Norbelano. To były zakłady przemysłu bawełnianego na Pol...
Co do jakichś takich historii z klientami, jakoś sobie nie przypominam, w zasadzie nie było nic takiego. Jedyne, co mnie z dziwiło kilka lat temu, to pojawienie się zwierząt na zdjęciach, ale to było ...
U nas to było tak... były cztery zakłady, każdy zajmował się czym innym. Czyli była tkalnia pierwsza ta przy Kilińskiego, później była wykończalnia za nami, za tą tkalnią, czyli to wszystko sięgało pr...
Tutaj trzeba najwięcej chyba powiedzieć o kulturze tego zakładu. Kultura, to jest coś takiego, że jest schemat jakiś taki, znaczy wykształcony przez lata zakładu, hierarchii kompetencji, gdzie wszyscy...
Kazimierza Dejmka poznałem w okolicznościach takich trochę dziwnych. On przygotowywał, nie mogę sobie przypomnieć jakiegoś jaki to był spektakl y wtedy pierwszym sekretarzem Komitetu Centralnego był W...
Honoratka, kawiarnia, która - na Moniuszki - przez cały PRL prywatna pełniła rolę łódzkiej Jamy Michalikowej, z tej racji, że tam cała bohema artystyczna bywała, Szkoła Filmowa i Teatralna, pisarze, d...
Głównie w klasie maturalnej zaczęłyśmy organizować sobie takie wyprawy dalej, do miasta, bo jednak wtedy ta Armii Czerwonej była dość daleko od centrum miasta. Dziś jeździ się zupełnie inaczej, wtedy ...
No i tak się zastanawiałem, co dalej robić i zdecydowałem się, myślę sobie, jeżeli na produkcji nie mogę robić, tam biuro konstrukcyjne, to był epizod tylko w moim życiu, a specjalnie nie było tak dla...
No i tak się zastanawiałem, co dalej robić i zdecydowałem się, myślę sobie, jeżeli na produkcji nie mogę robić, tam biuro konstrukcyjne, to był epizod tylko w moim życiu, a specjalnie nie było tak dla...
no ale co , ale obok no legenda Łodzi starej, wspaniała legenda, no to warto powiedzieć, który przylega również do kina Wisła dawnego, czyli aktualnie Kabaretu a jest właśnie też ta sama, tej samej wł...
Badaczka: A jak wyglądał taki dzień pracy, zwyczajny dzień pracy pani i obowiązki. Czy były też jakieś przerwy? AM: W pracy? Myśmy nie mieli przerwy na posiłek dlatego, że inne sale miały przerwę, a ...
Tkaniny były w znacznym stopniu kradzione przez pracowników, zarówno surowe tkaniny, czyli z tkalni, również takie już wykończane. I właśnie przez długi czas kierownictwo też niby działało, szukało, j...
(…) tam była wspaniała kadra profesorska, uniwersytecka w dużej mierze, która potem częściowo została, już wtedy kiedy się program zmienił. Historie sztuki wykładał wtedy profesor Wallis, potem przeję...
Po profesorze Lewickim przyszedł Jerzy Kotowski, o którym czasem mówiono, że „rektor animowany”, bo był twórcą filmów animowanych, ale to on pozwolił na stworzenie zalążka obecnego Studium Animacji, W...
Pracowałem jako ten dyspozytor - miałem trochę większą pensję. Tez wiedziałem, że będzie zakład zamknięty to oszczędzałem i trochę było, pieniędzy oszczędziłem. No ale tez wiadomo, że z kolei po roku ...
W każdym razie wiosną '45 roku poszliśmy do szkoły. Pamiętam, że to była oczywiście szkoła wiejska. We wsi Tarnowa, gdzie szkoła mieściła się w prywatnym domu. Była jedna izba i w tej izbie były t...
Otóż tam w albumie „Zraniona pamięć”, w "słowie od siebie" wspomniałem, iż w czasie okupacji, kiedy getto było jeszcze zaludnione i nie tak dokładnie może pilnowane, uczestniczył...
Są jeszcze zwolennicy wyrobów z włosia naturalnego, oczywiście, i to są starzy klienci, nie ma młodych, młodzi nie wiedzą nawet, do czego służy ta szczotka, którą ja produkuję. Młodzi kupują jedynie p...
Był okres taki, że tu się ktoś zgłosił, tu się ktoś zgłosił, ale zrobienie firanki samej jednej takiej to jest pół roku albo więcej. Nie nadąży się tego jakby nawet człowiek chciał zaspokoić, niech si...
Pierwsza nasza taka, studencka jeszcze, meta, to było Jaracza 7, na pierwszym piętrze taka dosyć, dosyć duża sala, gdzie tam się estrada nawet jakaś taka mała zmieściła, no i tamśmy w ogóle to, to pom...
Tam na Jaracza to był, taka prowadziła bufet, bufet pani Staroniewicz, wdowa po jakimś oficerze przedwojennym, coś takiego, bardzo miła pani. I ona miała to takie tanie wino, to, sikacz normalny. Z ty...
ja urodziłem się w Łodzi przy ulicy Składowej, to jest niedaleko Dworca Fabrycznego. Potem moi rodzice dostali mieszkanie, przenieśli się właściwie na rogu w Łodzi też na rogu Kilińskiego i Pomorskie...
już robiłem filmy samodzielne i właściwie, no, dochrapałem się w końcu do, dostałem kwalifikacje reżysera, także to było w sześćdziesiątym siódmym roku to, no to akurat, jak kończyłem już swój pobyt ...
No trwało to do pięćdziesiątego szóstego roku, czyli no to półtora roku mniej więcej, kiedy wyszedłem z tej redakcji i przeszedłem do produkcji. I to mi się, to się trochę tego, ożywiło. Ja pamiętam j...
Pierwsze wrażenie, pierwsze wrażenie z wytwórni, jakie wyniosłem, to był zegar, proszę Pani, zegar w portierni, połączony z tą wajchą, z tą ja to zawsze przywołuję na przykład ten film z Chaplinem, „D...
ten jeden z większych plusów, a drugi taki plus tej mojej roboty, potem raczej jak, jak już zacząłem samodzielnie robić, to były kontakty z ludźmi znowu, i to z konsultantami.
Do tematyki łódzkiej dopiero wróciłem w zasadzie jak, jak się wytwórnia rozsypała. No, to były te lata, początek lat dziewięćdziesiątych, kiedy nagle to wszystko zaczęło się walić przecież te, tam z t...
Bardzo ładne są wzory w gazetach sobótkowych, z tym tylko, że nie chwaląc się, że tak powiem, ale niech mi pan wierzy – kogokolwiek pracę nie weźmiemy do ręki to żadna nie jest tak wypraco...
Cztery lata byliśmy w tym Białymstoku. Pytali, czy byśmy nie chcieli zorganizować w Łodzi. No, to chcieliśmy. Jeszcze dali nam tam, tam było dwa pokoje, nie mieli większych mieszkań, a tu nam dali te ...
Pamiętam, bo tutaj na strychu, właśnie już nie mam tego. I właśnie między innymi tutaj tą łączkę taką z tej przędzy, to tam miałem, nie wiem, dziesięć, dwanaście lat. No i to. Ale mój z kolei sąsiad, ...
Na mojej zmianie no to było gdzieś ponad sto osób. A dopiero potem, jak zaczęły się naprawy socjalizmu naszego i jeszcze te nowsze maszyny, to już mniej było trzeba osób, to się zmieniało to wszystko....
Powodem zajmowania się przeze mnie witrażami był mój przyjaciel – plastyk, który zajmował się wystrojem wnętrz, projektowaniem i wykonywaniem wystroju wnętrza w świątyniach w całej Polsce. I on ...
Nie wiem, no pasowało mi być laborantką i koniec. Po prostu to lubiłam, chciałam, ja żyłam tą pracą, dla mnie ta praca to było wszystko. Jak były święta czy jakieś dłuższe przerwy to ja po prostu tęsk...
M.S.: Ktoś, kto nie był na tkalni, to trudno mu to zrozumieć. To jest taki specyficzny zapach przegrzanego smaru, bawełny albo wełny i to się czuje. Zresztą jako ciekawostkę powiem, że jak otworzyli h...
M.S.: Bywały takie, owszem, dni wesołe, ale bywały okresy, że było tyle pracy, że człowiek nie miał czasu, za przeproszeniem, rąk umyć, czy nawet na śniadanie iść, więc jak na osiem godzin wpadł w kro...
Na wszystko ich stać, z tym że dzieci nie mają. A dziecko to jak mały samochodzik taki, wie pani. Niestety. A jeszcze w tamtych czasach, to Adaś, mój syn, był pokrzywdzony. Bo jak przychodziły paczki,...
Jeszcze mógłbym powiedzieć o tym, jak dbało przedsiębiorstwo o nas, a może i o produkcję, bo tu trzeba pamiętać, że w przypadku upałów takich jak mieliśmy teraz ostatnio, mieliśmy zapewnione na przykł...
W związku z tym rodzina przeprowadziła się na Lublinek. Tam zostały wybudowane trzy domy służbowe. Jeden z tych domów zajmowała nasza rodzina. A było to przy samej granicy lotniska. To wówczas było do...
Ja chodziłam do szkoły, chyba najlepszej w Łodzi, to było gimnazjum im. Elizy Orzeszkowej, na Kościuszki 21. po wojnie jak tam byłam, to tam był wydział geografii Uniwersytetu Łódzkiego, a teraz nie w...
Bardzo bardzo fajne materiały były u Marchlewskiego, gotowe, wszystko tam mieli. Dekatyzowane były, tam nie miało prawa farbować nic. Były takie materiały. początkowo to tylko koszulówka szła, koszule...
Po pracy? Jak byliśmy młodzi, to mąż zawsze zorganizował jakieś wyjście do kina. Bardzo lubiliśmy do kina chodzić. Chodziliśmy do kina, do teatru rzadziej, właśnie do kina. Chodziliśmy na jakieś potań...
Wujek załatwił mi technikum chemiczne na Tamki, ale ja po prostu... ja sama chciałam do tego włókiennictwa! Mnie to się wszystko podobało naprawdę. Niech mi pani wierzy, ja z tych zawodowych przedmiot...
Jak ja poszedłem pracować, to ja pracowałem na ręcznym, a był i mechaniczny, z drugiej strony, mechanicznie się wycinało, były wykrojniki i całą kurtkę się od razu na jednym stole. To był taki stół, n...
No to ja jeździłem na lokomotywie. Tam były takie oddziały, że tam tylko po sześć godzin pracowali ludzie. Tam były niektóre oddziały bardzo szkodliwe dla zdrowia. Tak że tam się nie chodziło nawet po...
(…) ta historia to też jest historia. Uniwersytet wtedy mieścił się na ulicy Lindleya. Cały, właściwie cały uniwersytet, no nie, bo Wydział Medyczny, jeszcze nie Akademia Medyczna, Wydział Medyczny, W...
W Łodzi po tych sześciu latach to była taka partyjna intryga niskiego szczebla, ale dobrze zorganizowana. Po prostu, jak to mówią teraz popularnie, podłożono mi świnię. Ja doszedłem do wniosku, że nie...
Oprócz tych socjalnych, to nasz pan przewodniczący brał udział w różnych, w poszczególnych dyrekcjach wówczas kiedy były omawiane podwyżki i awanse, żeby właśnie uniknąć kominów, żeby uniknąć tego, że...
Mama wracała po pracy uchodzona, jakby na to nie patrzyć. Bo to była praca osiem godzin i właściwie tylko piętnaście minut można było usiąść, jak była ta przerwa śniadaniowa. A tak to, to właściwie ca...
No i nagle padło na mnie, na tego, że pan tu mieszka, to przydałaby się jakaś w ogóle historia tego miejsca. Ja mówię, zaraz, bo to jest w ogóle nie tego, nie liźnięte, nie mam nigdzie w żadnych książ...
A tak było w zakładach, spędzaliśmy imieniny i to był fenomen. Nie wiem, czy tak było w Polsce, ale imieniny robiło się w pracy. To była duża stołówka, na stołówkę przychodzili, znajomi, tam nie było ...
Z Elty mieliśmy wczasy, jeździliśmy, staraliśmy się. Prawie co roku byliśmy na przemian, a to morze, a to góry, na przemian. I to nawet nie tak drogo, no bo jak zakład dokładał, to nas drogo nie koszt...
Sienkiewicza 42, III Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki. Przed wojną było to miejskie Liceum Józefa Piłsudskiego. I kiedy śpiewaliśmy hymn tej szkoły to dochodziło do takiego momentu, kie...
Ja mieszkałem na Ogrodowej 28, gdzie było 12 korytarzy i w każdym korytarzu 24 mieszkania. Godzina policyjna, chyba była od 19ej albo od 20ej, była zamykana brama. I latem się odbywało życie towarzysk...
[Pracownicy] byli ze wszystkich stron, można powiedzieć. Ze wszystkich stron. I ze wsi dojeżdżały. Kto, jak, jak mieli samochody, czy coś takiego. Z miasta najwięcej było. I Skogar miał hotel, także z...
E.K.: Kasa zapomogowo-pożyczkowa na przykład, coś takiego? A to wszędzie była. To wszędzie była, ale to było trochę tak jakby spółdzielnia, bo to zakład jakby pomagał. W zasadzie pracownicy jak się...
EM: No to było tak, że u Marchlewskiego był już Zarząd. Zarząd Solidarności był i też tak było, że strajki były na terenie, na produkcji. No i przyszła do nas, i my też strajkowali, bo ja tez wtenczas...
Ponieważ urodziłem się w roku 1936, więc niewiele pamiętam w ogóle z okresu dziecięcego. Ale pamiętam dokładnie pierwszy mój taki obraz, jak się domyślam, z września 1939 roku. My dzieci, moja starsza...
Wspomniałem o talonach. Te talony były na trzy do pięciu par rajstop, w zależności od okresu i trzeba pamiętać, że pracownik radził sobie z tym, bo ta ilość była niewystarczająca tak czy inaczej. Więc...