rozmówcy
wyniki wyszukiwania
sortuj wg: ilość wyświetleń: 12 24 48 96

łącznie wyników: 857

Osobiście jako pracownik, jako obywatel kraju, jako łodzianin spodziewałem się, że jeżeli państwo decyduje się na likwidację przemysłu to wiadomo, że nie od razu - ale zaproponuje jakieś inne rozwiąza...

więcej

Trudno mi powiedzieć. No z tymi, co ja pracowałam, to raczej byli zadowoleni. Nie słyszałam jakichś tam narzekań, zresztą, wie pan, wtedy, w tamtych czasach to było tak, że musiał ktoś bardzo narozrab...

więcej

No i poszedłem na filologię polską. Skończyłem filologię polską w '60 roku i zacząłem pracować w łódzkich szkołach na Bałutach. Wróciłem na Bałuty, ale za mną, jako za bezdomnym człowiekiem i ofia...

więcej

To był przemysł bawełniany ZPB, czyli bawełna przychodziła ze Wschodu. Najwięcej wtedy, jak to się mówi, ze Związku Radzieckiego. Natomiast też był surowiec przywożony, jak pamiętam, z Egiptu. To była...

więcej

To tak, jeżeli chodzi na przykład, żeby wyprodukować jakiś materiał, powiedzmy, to zaczynamy od tego, że trzeba było mieć bawełnę. Bawełna przychodziła w belach i przychodziła na oddział przygotowawcz...

więcej

Zakład był bogaty, bo mieliśmy swój ośrodek w Drzewocinach kolonijny, wypoczynkowy dla pracowników. Również mieliśmy tam takie domki góralskie. Co tam jeszcze w tych Drzewocinach? Był basen o wymiarac...

więcej

A! Jak przyjechałem zaraz, to ja się dzieckiem zajmowałam. Pilnowałam dziecko tam u kogoś na Jaracza. Nie na Jaracza, tylko przy Jaracza taka mała uliczka, zapomniałam. Tam pilnowałam r...

więcej

Oczywiście. Bardzo popularne było czytelnictwo. Ludzie bardzo czytali. Za moich czasów bardzo było rozwinięte czytelnictwo. Dzisiaj młodzież wcale nie chce czytać. No ty akurat lubisz czytać, ale Tome...

więcej

u „Dziennikarzy...”, no to tam się ten, tam to rzeczywiście było jakoś tak ten, najgłośniej, tego, bo to Tatarkówna była wtedy tym I Sekretarzem i mówi, trzeba im zlikwidować alkohol, bo tego, bo, bo...

więcej

No ale taki już jestem, nie jestem za bardzo rozgadany i nie potrafię za dużo BAJTLOWAĆ, ale przeżycia jakich doznałem, tkwią we mnie mocno i zostaną na zawsze.   * BAJTLOWAĆ – 1.&...

więcej

Gęstość po wątku, po osnowie. Wytrzymałość po wątku, po osnowie. I określenie gęstości tkaniny jest bardzo żmudne, bo pani musi tak: 5 centymetrów odmierzyć i tylko igłą po 10 [nitek]. I po 10. I supe...

więcej

Pamiętam, zaczynam tą pracę i pani kierowniczka, pani Karbowiak daje mi normy, bo w laboratorium chemicznym robiło się badania. Dzisiaj nikt tego nie robi. Jakoś się... fakt, że nie ma przemysłu włóki...

więcej

Jeśli już ktoś miał jakieś wykształcenie, to była szansa na awans, bo to był duży zakład, można było iść do biura, można było być nawet szefem produkcji, nawet po studiach tak zaczynał kierownik nasz,...

więcej

Tutaj po raz pierwszy spotkałem się z taką rodzinną atmosferą w zakładzie, gdzie dowiadywałem się, że bardzo dużo ludzi spotyka się po pracy ze sobą, spędza nawet weekendy ze sobą, także no.. było to ...

więcej

Pracowałam tam dziesięć lat, ale spotykam czasami ludzi, tylko nie ma już tego, co było. Jak się nawet pyta: a co tam u tej? A dziecko ma, czy no nie wiem, gdzieś tam, pracuje, i koniec. Że ktoś tam s...

więcej

Ja uważam, że (…) pomimo tego że niby to były te takie siermiężne lata komunizmu, ale nie mogę powiedzieć, żeby pracowało się źle. Bo atmosfera była u nas miła. To jest raz, a rzeczywiście była...

więcej

Od staniczków małych, gdzie panie chcą, by biust był powiększony, do dużych biustonoszy, które by chciały, żeby biust albo dobrze leżał, był podniesiony, albo lekko optycznie zmniejszony. Szyjemy gors...

więcej

W Muzeum Miasta spędziłem dwadzieścia kilka lat. Mogę tylko wspomnieć kontakty z artystami, które mam do dzisiaj, którym robiłem wystawy, jest to znakomity miedziorytnik europejskiej klasy Wojtek Jaku...

więcej

Zdarzył się pożar w zakładzie. Mianowicie włókno na wydziale elano-argony to były dwa składniki. Je trzeba było wymieszać odpowiednio, bo to było siedemdziesiąt procent elany, trzydzieści argony. Trze...

więcej

Drugim moim marzeniem i dążeniem to było, żeby być samodzielnym, żeby mieć możliwość decydowania samemu o sobie. W okresie PRL-u nie było takiej możliwości. Był człowiek jednak związany. I kiedy w rok...

więcej

A między tymi dwoma kinami, które były naprzeciwko siebie, no tam obok była restauracja „Tivoli” z ogródkiem i przy tym ogródku, ale na zewnątrz, na chodniku stał jegomość, który dysponował aparatem d...

więcej

Ojciec mój spotkał swojego znajomego, który był na emeryturze, ale przed emeryturą był dyrektorem fabryki Ossera. Bardzo niedawno tą fabrykę rozburzyli. To była fabryka, która właziła na chodnik na ro...

więcej

Był tez taki fajny moment, bo był taki namiestnik cara w Warszawie, nazywał się Igelström i to był namiestnik cara. Szlachcic, no, birbant, znany z tego, że lubił bardzo wesołe życie, hulaszcze wręcz...

więcej

Natomiast jeżeli mówimy o studiach, to najważniejsze, co się wydarzyło na studiach, to było założenie Studenckiego Teatru Satyry „Pstrąg”.

więcej

Agent organizował nam, tak można powiedzieć, szukał nam odbiorców. Na przykład taki agent w Kuwejcie dostawał od nas całe cenniki, próbki materiałów i on musiał pochodzić po tym ich rynku dosłownie, i...

więcej

A tu moja szkoła. W tym pierwszym oknie tutaj stała moja szlifierka na której się uczyłem przez trzy lata. Bo tutaj trzy dni pracowaliśmy, trzy dni się uczyliśmy. Takie czasy były. Tu w tym oknie, tu ...

więcej

À propos Tuwima, to moi rodzice przyjaźnili się ze starymi Tuwimami i potem, jak Julek i Irena już wyszli z domu, to Państwo Tuwimowie przeprowadzili się z ul. Andrzeja na ul. Kościuszki 27. Szkoła, d...

więcej

O, bony, bony. Zamiast dolara to było, tylko tyle, że ten bon był tyle warty, ile dolar. No to w "Pewexie" to można było kupić. Bo w "Baltonie" to już można było za złotówki kupić....

więcej

Żeby dobrze ubranie uszyć, to trzeba szyć przynajmniej dwa tygodnie. Nie, że ktoś chapie 10 czy 12 godzin, 8 godzin spokojnie to w dwóch tygodniach można się nie zmieścić, to tak maksymalnie dwa i pół...

więcej

Karolew, bo tam dostałem pierwsze mieszkanie. Osiedle Młodych, a to były, a to był pionierski okres absolutnie, tam się po błocie, po glinie chodziło, nie było nawet chodników początkowo. To był też t...

więcej

No i trafiłem pod opiekę poradni przeciwgruźliczej, znaczy poradni tej, akademickiej. A oni zrobili na Kościuszki 17 półsanatorium. I wszyscy, wszystkich studentów wszystkich uczelni łódzkich, którzy ...

więcej

W 1984 roku, powstało w Muzeum Historii Miasta Łodzi czasopismo naukowe „Miscellanea łódzkie”. Ono powstało z inicjatywy nas trzech: to znaczy dyrektor Antoni Szram, Mieczysław Kucner i ja. Ostatni nu...

więcej

Od tego zacząłem, później dostałem zlecenie zrobienia słuchowiska na podstawie materiałów, które wygrały jakiś konkurs łódzki o alkoholikach. Bardzo zresztą była trudna praca, bo ja praktycznie napis...

więcej

Po ‘89 roku zakład zostaje trochę oddłużony, stajemy się spółka skarbu państwa. Co złego się wtedy zdarzyło - dyrektor zakładu był powiązany z wynagrodzeniem swoich pracowników. I otrzymywał trz...

więcej

No nagrałem też tak zwane słuchowiska dokumentalne, audycje dokumentalne, różnego rodzaju i o stanie wojennym i wiele innych. Natomiast nagrodę w 1992 roku, o ile dobrze pamiętam, otrzymałem właśnie ...

więcej

Związki zawodowe, no były związki, działały związki zawodowe, ta "Solidarność", ale ta "Solidarność" nic nie dawała. Bo to już później, to już i się z "Solidarności" wypi...

więcej

ja osobiście prowadziłem, powiedzmy z cyklicznych imprez, to prowadziłem benefisy, bo podpisaliśmy umowę z Teatrem Studyjnym , bardzo szybko doprowadziłem do umowy, ponieważ oni nie mieli warunków na...

więcej

ja z tym chórem zresztą nagrywałem bardzo dużo, nie wiem czy wspominałem, ale na przykład stworzyłem taki program między innymi Polską Pieśń Żołnierską w telewizji. To był cykl kilku programów, reżyse...

więcej

Zamieszkiwaliśmy w kilku miejscach; m.in. na Jaracza, w niedalekiej kamienicy jak na Włókienniczej przez cztery lata; przez okres mojego gimnazjum mieszkaliśmy właśnie na Włókienniczej. To był ciekawy...

więcej

Jeżeli chodzi o ten ’89 rok, to był wielki bałagan w ogóle przede wszystkim. Zakład Poltexu to został po prostu w bezczelny sposób okradziony. Ja byłem świadkiem takiej sytuacji, że będąc w nied...

więcej

Była taka lektorka francuskiego, pani Kowalska, potężna kobita, dechy skrzypiały pod nią, baliśmy się jej jak ognia, postrach siała. A to była córka wielkiego profesora Andrzeja Boleskiego, to był ...

więcej
wyniki na mapie
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa