rozmówcy
wyniki wyszukiwania
sortuj wg: ilość wyświetleń: 12 24 48 96

łącznie wyników: 857

Więc w takim okresie jeszcze takich tych młodzieńczych lat to człowiek miał jakieś koleżanki i kolegów i to wiadomo, że młodość ma swoje prawa i jeszcze te kontakty utrzymywał. Tym bardziej, że tam il...

więcej

Co powiedzieć o pracy w zakładzie? Mam taką humoreskę. Pierwszy dyrektor ŁZK, Ciesielski Czesław, lubił chodzić po warsztacie. A ja wtedy byłem uczniem, przechodziłem wszystkie działy, i pracowałem wt...

więcej

Pracowali w warunkach różnych. Przeważnie była to praca trzyzmianowa. Jedynie w biurze była praca dzienna. Tak była trzyzmianowa. Czy to na przędzalni czy na tkalni warunki nie były dobre, bo faktyczn...

więcej

Widziałam, jak pracowały panie w zakładach Marchlewskiego. Tam na jednej hali były tysiąc dwadzieścia cztery krosna Saurera. To one robiły taki huk. Nie można było rozmawiać normalnie, bo był taki huk...

więcej

Wziąłem się za to i tego, i zrobiłem „Historie łódzkiego Manhattanu”, ten rozdział się nazywa, nie wiedziałem, gdzie to pójdzie, gdzie to będzie, ale tak to się nazywało. Tam jeden do...

więcej

Tak że mój ojciec pracował w takim laboratorium galenowym. Jak zwykle, u znajomego przedwojennego, który był Volksdeutschem i utrzymał to laboratorium. Tata pracując tam w tym laboratorium, robił mydł...

więcej

W tym handlu zagranicznym trochę podróżując po świecie, pewnie nigdy w życiu bym na przykład do Australii prywatnie nie pojechała, bo to nie na moją kieszeń była wyprawa, czy do Singapuru na przykład ...

więcej

Grzybobrania, wycieczki, czyny społeczne, takie rzeczy były. Ja najczęściej w takich rzeczach udziału nie brałem, powiem szczerze. Też byłem ewenementem w pewien sposób, ponieważ przez cały czas w zak...

więcej

Ja swoje wczesne dzieciństwo spędziłam właśnie z kolegami, Niemcami, którzy byli synami naszego portiera, jeden to był w moim wieku, to był Rysiek Pede, a drugi był trochę starszy, to był Poldek Pede....

więcej

No nie wiem, jak to zostało załatwione przeznaszą szczepową i nauczycielkę Szkoły 46 Panią Marię Gwizdkę, no wieloletni działacz ZHP , w każdym bądź razie w pewnym momencie nasza szkoła 46. otrzymała,...

więcej

A druga taka ciekawostka, która mi przychodzi do głowy to, mamy rodaka, który mieszka w Dolinie Krzemowej i który tam, zarobił spore pieniądze, ale nie na elektronice, tylko on się niszowo zajął obudo...

więcej

To są ciężkie czasy. Dzisiaj nie wiemy, co kupić, bo wszystko nam się podoba i teraz przebieramy w tym wszystkim. W kubeczkach, w podstaweczkach, w stoliczkach, we wszystkim. A lata osiemdziesiąte to ...

więcej

Jeżeli mam uszyć gorset, to musz ęklientkę bardzo dokładnie wymierzyć, i pod biustem, i w pasie, i w biodrach, i różne długości, i na konkretną osobę rysuję tak zwaną siatkę, według której wykrawam ma...

więcej

Uczyłam się zawodu u swojej mamy na ulicy Zachodniej, przy Legionów. Zdałam egzamin czeladniczy, później mistrzowski i otworzyłam swój własny zakład, przy ulicy Jaracza 23. To był rok 1978, kiedy jesz...

więcej

No przecież tyle zatraconych zawodów. W poligrafii mojej wymarł zupełnie zawód fotografa produkcyjnego, retuszera offsetowego, kopisty. Nie ma tych zawodów! Nie ma montażysty. W introligatorni niesamo...

więcej

Ja powiem szczerze, nigdy na takiej wycieczce nie byłam tym pociągiem przyjaźni, jakoś nie było mi dane w tamtą stronę, po drodze. Jakoś nigdy takim pociągiem nie przejechałam się, ale z tego, co opow...

więcej

Miałbym dosyć duży dylemat, gdybym wiedział to, co teraz wiem, nie wiem, czy bym się zajął tym jeszcze raz, ponieważ dużo rzeczy jest tutaj takich, które mają dosyć mocny wpływ na zdrowie niestety. Bo...

więcej

Moi klienci byli głównie rzemieślnikami. Szyli, pruli i z tego żyli i ja przy nich. To wszystko szło, przemysł się rozwijał, a tym bardziej w tym czasie, na tych maszynach. Były takie modne kurteczki,...

więcej

W tym muzeum były te księgi, jakieś takie inne rzeczy, które zostały znalezione, bo na przykład były na wielu zakładach, a w biurze głównym na Targowej 65, tam było... Scheibler tam zorganizował przed...

więcej

(…) ale pamiętam, że w ’47 roku była już Honoratka. Po raz pierwszy mnie tam zaprowadzono jak miałem 10 lat, w ’47 roku. Oczywiście wtedy nie zdawałem sobie jeszcze sprawy, bo byłem w gronie starszych...

więcej

Fotografia na porcelanie... przełom gdzieś '70-tych / '80-tych lat, w najlepszym momencie było chyba pięć zakładów. Z tym że jeden nasz był państwowy, reszta była prywatna i na zasadzie takiej...

więcej

EC: Jakim Pan aparatem robił zdjęcia? BK: Pierwszym aparatem jaki tylko na rynku się ukazał, ruski, smiena 8. Najlepszy, jakie śliczne zdjęcia kolorowe robiłem. Aż kolega się dziwił, i to kolega op...

więcej

Ta sytuacja ciągnęła się bez rozbudowy, bo minister mówił, że jak już nam dowalą, powiedział, że da pieniądze, no to niech rząd da, a rząd mówił, minister ma, niech płaci. Mieliśmy takiego znajomego d...

więcej

Także to ta tematyka historyczna to mi towarzyszyła cały czas po chyba tego, tych, znaczy, robiłem i o, o miastach zabytkowych, ale to się wszystko ocierało o historię, natomiast z Łodzią jakoś tak by...

więcej

mało tego, to przecież a propos tych filmów o Biblii to zapytano kardynała Wyszyńskiego, czy on wie, że takie filmy powstają, i to zapytał kolega z tego właśnie, ode mnie z wytworni, który tam się zna...

więcej

Modniarstwo to taka dziedzina, takie rzemiosło, które trzeba doskonalić całe lata. Tego nie można nauczyć się w ciągu roku, dwóch, bo tu każdy projekt to jest nowe wyzwanie. Szczególnie prace do teatr...

więcej

I w tym momencie nastał festiwal pierwszej Solidarności w fabryce, która nigdy nie była w awangardzie przemian, która zawsze była czołowym zakładem włókienniczym w socjalizmie, zaczęły się pewnego rod...

więcej

Za tym chodziły różne plotki oczywiście jak w wielu zakładach pracy, że został wyprzedany za bezcen. Nie będę tutaj wskazywał konkretnych rzeczy i konkretnych plotek, bo to nie na tym rzecz polega, je...

więcej

Wycieczki tak. Faktycznie wycieczki były, bo, powiedzmy sobie, ja tam ze względów zawodowych jeździłem po zakładach, ale rzeczywiście zakład pomagał, tu to co sobie kojarzę, to grzybiarze. Oni rzeczyw...

więcej

To o Łodzi było: Za oknami szary dym, ciemny wicher się rozpina. Do fabryki co dzień szła fabryczna dziewczyna. Z tego, co pamiętam.  Nagle świszczące koła w tryby schwyciły ją. ...

więcej

(…) to wszystko jakoś zaczęło fermentować w szkole i nagle zaczęły się pokazywać w szkole etiudy takie dziwne, na przykład „Bukiecik fiołków” o chłopcu, który chce dziewczynie wręczyć bukiecik fiołków...

więcej

Emblematy z różnych maszyn. To tak, czasami od maszyny się oderwało samo, czasami się klienta pytałem, czy mogę wziąć znaczek, czasami się nie pytałem i tak się ich tyle uzbierało. One są, chociaż dwa...

więcej

W jakimś momencie nasz agent z Kuwejtu, bo jednym z moich rynków był właśnie Kuwejt,  przyjechał, przywiózł do Łodzi bardzo bogatego klienta z Egiptu. I ten klient zaczął kupować niesamowite iloś...

więcej

Mój kolega pracował w pracowni drukarskiej i tam wydrukowali jakiś kawałek druku. Drukarkę zrobili, ten kawałek drukarki, ale to trzeba było utrwalić w zakładach na normalnej maszynie produkcyjnej. A ...

więcej

Wtedy (1946r.) nauka na studiach była ogromnie trudna w sensie lokalowym. Sal wykładowych nie było. Wykłady mieliśmy w kinach. Łódź rozwijała się bardzo intensywnie w końcu XIX wieku, szczególnie...

więcej

Pewnego dnia budowano kościół świętej Teresy, ja chodziłem do technikum budowlanego, na Kopcińskiego. Mój ojciec projektował ten kościół. I widzę olbrzymie bryły kolorowego szkła. To szkło służyło do ...

więcej

Nie, wycieczki były. Były i w moich czasach. Ja byłem przewodniczącym ZMS-u, bo byłem młody facet. Jeszcze kawalerem byłem. No to organizowaliśmy, bo dużo młodzieży pracowało. Nie było problemu na prz...

więcej

Jedni wyjeżdżali do Turcji czy do Bułgarii na handel. To znaczy tam kupowali albo złoto, albo kożuchy. Przywozili do Polski, sprzedawali. Tak ludzie handlowali, bo już nie było tych fabryk. To ludzie ...

więcej

Badaczka: To był jakiś dzień wolny od pracy dla państwa? MK: Nie, nie. Od pracy to nie. Tylko to, załóżmy, ja już nie pamiętam, czy to w kwietniu było czy w czerwcu. Nie pamiętam już. Ale to było t...

więcej

Życie, życie było czasami burzliwe, gwarantowali to moi rodzice. Moja rodzina pochodzi z Warszawy, mam dość słynnych przodków w sztuce. Mój dziadek był rysownikiem, nazywał się Wacław Lipiński. Jego b...

więcej

Chciałbym jeszcze nawiązać do swoich młodzieńczych lat, czy nawet dziecięcych. Skąd moje zainteresowanie po, muzyką - otóż moja rodzina była bardzo muzykalna, zwłaszcza ze strony mojej mamy. Kiedy pr...

więcej

No cóż, w Łodzi żyło nam się dobrze, nie mogę powiedzieć. Ojciec był pracownikiem fizycznym, pracował sam. Mama zajmowała się czwórką dzieci, miałam jeszcze trzech braci. Żyło nam się nieźle. Z sąsiad...

więcej

W którymś, w osiemdziesiątym pierwszym roku Bistona, Dywilan i Fabryka Budowy Domów, która istniała kiedyś na Dąbrowie, wykupiły tak duży teren ziemi po cegielniach starych i był projekt, żeby były dz...

więcej

Działał też pewien system powiadamiania w zakładzie, że jeżeli stołówka zakładowa mając pewną nadwyżkę kiełbasy, jakiejś wędliny, szynki na święta, to ktoś, kto o tym już wiedział, informował na przyk...

więcej

To były maszyny, ja dostałem na dział zwany: teksturowania. To miało za zadanie, do zakładu przychodziła surowa przędza bistor i podlegała obróbce termicznej i skręcającej, żeby te nitki były elastycz...

więcej

Był dział konstrukcyjny, który zajmował się na przykład... bo były różne przebudowy na zakładzie, był wydział budowlany. Oni tam łatali dziury, różne takie rzeczy. Przecież różne rzeczy się przez ten ...

więcej

Jeszcze dobrze się człowiek nie rozebrał zaczynały się telefony, już dzwoni kolejna tkalnia, ta tkalnia, tamta tkalnia. I tylko za telefon, i tak do mnie - ta partia, tam przędza, ta przędza, trzeba b...

więcej

Ale kiedy już tak troszeczkę wrosłam w szkołę i stałam się asystentką Jerzego Toeplitza, jednocześnie zostałam tak trochę przez szkołę oddelegowana, nie oficjalnie, tylko tak bym powiedziała: „No a mo...

więcej
wyniki na mapie
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa