Widok ze schodów Dworca Fabrycznego na ul. Kilińskiego, w dali Biurowiec Centrali Tekstylnej.
Łódź
powiązane treści
w pobliżu
zobacz również
Potem w technikum to już zacierały się te wszystkie nierówności. Bo tam już były inne problemy, dyskoteki i tak dalej, i tak dalej. Nie wiem, czy pani wie, że na dyskoteki się chodziło do Dziada. Wie ...
Mój zawód to jest ciężki, ciężki. I tak jak mówiłem na początku, że ja tylko dziewięć miesięcy się uczyłem, to jest wyjątek, bo szewstwa trzeba się uczyć trzy lata żeby być czeladnikiem. P...