wspomina
Jan Krawczyk
ur. 1947
BIOGRAFIA
Od 3 r.ż. mieszkaniec ul. Ogrodowej 26
odsłuchaj
Jan Krawczyk: Tu było, proszę panią, dwanaście pięknych ławek zrobionych, pięknych
Bernadetta Krawczyk: Na całym podwórku było jedenaście albo dwanaście ławek
Jan Krawczyk: Dziś nie ma na czym usiąść. Od lat, od lat, tu było kwiatów. Komórki tu były proszę panią, tu były komórki. Gołębi, króle! Sam osobiście miałem. Gołębiarzy tu było. I komórka, jak się tu wchodziło, te komórki, co tu są na ścianie, tak całe były trzy rzędy dookoła. Długie, piękne, stare budownictwo komórek - z...
więcej
odsłuchaj
Także tu było kiedyś wspaniale. Był elegancki komitet domowy. Dla dzieci tu tera ta piaskownica, to nie ma nic, tu między drzewami, wszystko zrujnowane. Były pięknie posadzone - pamiętam - drzewa, za moich młodych lat się sadziło. To tamto tylko tego, co są od tamtej strony, to tego - powyrywane, poniszczone - nie ma nic. Proszę pani, tu była dla dzieci, co roku... w girlandy podwórko ubrane w girlandy, drzewa były tam do dwóch metrów, wapnem te krawężniki to wszystko, no było pięknie. Orkiestra...
więcej
odsłuchaj
Tu to pracowały całe rodziny, tu nie było innego, niemusowo nawet było zamykać drzwi, jak się szło do pracy, bo tu jeden drugiemu pilnował. Zresztą tu nikt nie wszedł, bo brama była zamykana od 23.00 chyba do 5 rano, jak pamiętam. Do 5 na pewno, dłużej nie. Cieć mieszkał, tam jak pani mówiłem, tam od bramy, jak się skręcało w lewo. Pierwszy korytarz, na parterze, albo na dole w suterynie - zależy, gdzie było miejsce, to te dwa. Parter to było najczęstsze. Miał dzwonek na bramie. Chciałeś wejść, ...
więcej
odsłuchaj
Wie pani, tu co roku był najpiękniejszy ołtarz w całej Łodzi przy naszej bramie, jak się wychodzi, to w prawo na tej ścianie. Ksiądz się nie mógł nadziwić. Miałem taki taboret, taki obraz to mam jeszcze w komórce zawiązany, Matki Boskiej, proszę panią. I taboret taki duży, kwadratowy, jak to przykładowo takie te, pomalowany na niebiesko taki ten. To mama na nim stawiała michę do mycia nas, taką dużą, albo balię na ubrania. To był wystawiany tu zaraz jak jest przejście - róg Gdańskiej i tej, co s...
więcej
Zdjęcie z kolekcji Edwina Dekkera, holenderskiego architekta, który studiował w Łodzi na początku lat `90. Obecnie prowadzi biuro projektowe http://www.studiomerz.nl/
więcej
Zdjęcie z kolekcji Edwina Dekkera, holenderskiego architekta, który studiował w Łodzi na początku lat `90. Obecnie prowadzi biuro projektowe http://www.studiomerz.nl/
więcej
Zdjęcie dzieci z famuły przy Ogrodowej 24. Autorem był "fotograf podwórkowy". Pani Maria Filipiak, to dziewczynka druga od prawej z wyraźną białą kokardą we włosach. Pani Maria rozpoznała także cztery...
więcej
Zdjęcie przedstawia Edwarda Czołnika, późniejszego fotografa robiącego zdjęcia w famule przy Ogrodowej 24. Na rewersie zdjęcia widniała następlowana data 9.04.1939.
więcej
Pani w czarnej kreacji to Maria Filipiak, kobieta w białej sukience to jej cioteczna bratanica Krystyna Czołnik. Zdjęcie wykonał Marek Żuk.
więcej
Siostra cioteczna p. Filipiak, urodzona w 1942 roku. Zdjęcie może pochodzić z około 1944 roku, autor jest nieznany. Wykonane w mieszkaniu, w famule przy Ogrodowej 24.
więcej
Pani Maria Filipiak po środku, po jej lewej stronie idzie (dziś) prof. Halina Pawlicka - dentystka, po prawej stronie, córka pani Haliny, Monika. Autorem zdjęcia jest być może Marek Czołnik
więcej
Pani Maria Filipiak w mieszkaniu znajdującym się w famule przy Ogrodowej 24. Autor: Edward Czołnik
więcej
Pani Maria Filipiak z rodzicami - ojcem Henrykiem i matką Jadwigą. Zdjęcie wykonał Edward Czołnik.
więcej
Zdjęcie wykonane na podwórku Ogrodowej 24. Fotografia jest wywołana w lustrzanym odbiciu. Na zdjęciu pani Maria Filipiak w charakterystycznej dla siebie kokardzie we włosach.
więcej
Na zdjęciu widzimy: Maria Filipiak w kokardzie, Mirka Woźniakiewicz (u góry), Bogdan Rakoczy cioteczny brat pani Marii (po prawej stronie), Anna Saganiak (na dole). Autor: Edward Czołnik
więcej
Pani Maria Filipiak w domu, bawiąca się domkiem dla lalek.
więcej