Ogrodowa 26 - Boże Ciało

lata | 1960 dodano | 04.10.2020

boże ciało , ogrodowa 26 , ogrodowa mówi

dodał(a): Profil użytkownika Patrycja Terciak

Chcę Pani powiedzieć o takim święcie, jak Boże Ciało. Bo to jest też coś nieprawdopodobnego. Proszę Pani, mój wujek - mojego ojca (Karwańskiego) matki brat był proboszczem naszej parafii u Świętego Józefa. Więc mój tata, jako siostrzeniec, miał tam - jak to się mówi - specjalne dojścia. I, jak była Święto Bożego Ciała, to wypożyczał wujek wypożyczał mojemu tacie piękne obrazy, świeczniki, żeby nasz ołtarz - usytuowany przy bramie - był najpiękniejszy z tych czterech, z których procesja jak idzie... podchodzi do każdego z tych. I wszystkie dzieciaki, które mogły już takie rzeczy robić - kręciliśmy bibułę. To było kupowanie z jakiś tam składek - sąsiedzkich oczywiście - kupowanie wielu rolek bibuły, cięcie je na kawałki i potem kręcenie. Żeby te girlandy wyglądały pięknie. Nie zwykłe takie wiszące, tylko pokręcone, pokarbo... o, pokarbowane. Więc było nas tam chyba z sześć czy siedem. I Pani sobie wyobrazi, przed każdym Bożym Ciałem, na podwórku - wywalanie tych wszystkich bibuł, i dopiero kręcenie. I właśnie te dzieciaki, nie dorośli - tylko to była nasza rola. Była tam jedna z naszych sąsiadek, która mieszkała w tym właśnie, w drugiej klatce, to.. Marysia - Maniunia. Maniunia, od dziecka Maniunia. I ona tak to organizowała. A myśmy... Nawet chłopaki! Też kręcili to. No i potem przyczepiało się do sznurka. Zakłady Marchlewskiego później już pozwalały wbijać kija. Bo z naszej strony było u nas z okna przywiązana. Natomiast gdzie, jak tam był płot przecież, nie można było... Więc mój tata, łącznie z innymi tam panami, wbijali taki pałąk, żeby było na równi drugiego... pierwszego piętra. Dlaczego? dlatego, że jak szła procesja z tymi chorągwiami, to żeby nie musieli za każdym razem opuszczać przechodząc pod girlandą. Więc to musiało być tak, jak oni szli z tą, z tą [pokazuje], żeby tą girlandę nie uszkodzić. No i potem... Aha. No i to była rola właśnie dzieci, a potem dorośli zakładali te girlandy. Ale ważniejszą rolę mieli starsi, którzy robili ołtarz. Ołtarz był zrobiony raz i on był po prostu... to znaczy sama struktura ołtarza, a więc drewniane... Drewniany stół, drewniany tło, które było pokrywane biało-czerwoną, biało-czerwonym materiałem, jako polska flaga. A jednocześnie na środku piękny obraz Chrystusa - tego wypożyczanego z kościoła. Nie tam jakiś zwykły obrazek, ktoś tam dał. Tylko właśnie to. Tu przepiękne świeczniki ze świecami, no i zawsze, no oczywiście Chór Moniuszkowców.

Autor: Patrycja Terciak
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
w pobliżu
Szukaj
zobacz również

Wie pani, tu co roku był najpiękniejszy ołtarz w całej Łodzi przy naszej bramie, jak się wychodzi, to w prawo na tej ścianie. Ksiądz się nie mógł nadziwić. Miałem taki taboret, taki obraz to mam jeszc...

więcej

Plac przed Kościołem p.w. Wniebowzięcia NMP na Placu Kościelnym. Procesja w dniu Bożego Ciała w latach 60. (może przełom 50/60.). Widok w kierunku południowym.  Wacław Łukaszewicz uwieczniał Ł...

więcej

Plac przed Kościołem p.w. Wniebowzięcia NMP na Placu Kościelnym. Procesja w dniu Bożego Ciała w latach 60. (może przełom 50/60.). Widok w kierunku południowym.  Wacław Łukaszewicz uwieczniał Ł...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa