Żal i smutek po upadku zakładu

lata | 1990 dodano | 24.04.2020

alba

dodał(a): Profil użytkownika Rafał

Ja wiem tylko jedno. Mogę to skwitować jednym zdaniem, że zamordowano kurę, która znosiła złote jaja. Bo za nasze pieniądze, za nasze podatki utrzymywano kopalnie. Tak jest smutna prawda. Tyle tylko, że widzi pani, budowano na przykład wielki Dywilan tam, Polanil i tak dalej, nowe zakłady tam na Dąbrowie. Dziś się wydaje, że po prostu niepotrzebnie takie, takie wielkie te hale budowano. Że mogło to być trochę mniejsze, ale wtedy rozmach i to nas chyba zgubiło. Właśnie ten rozmach taki. Ale ja tak jak wiem, jak, jak poza tym, co? Nasze wyroby dużo szły na wschód. W momencie kiedy zadarli z Sojuzem, wszystko się skończyło, a nie było takiego, który by znalazł nowe rynki, gdzie można byłoby to ewentualnie sprzedać i żeby móc prosperować. Poza tym najwięcej bawełny tez stamtąd było. I wtedy tutaj  to się ucięło. Także podejrzewam, że tutaj był pies pogrzebany. Też w dużym stopniu. Tak z perspektywy czasu patrząc i zastanawiam się, to chyba to to było. 
B: A czy wtedy ludzie między sobą rozmawiali o przyczynach, co się dzieje, co będą robić?
KZ: Nie, wtedy tylko było "Balcerowicz musi odejść".
B: A były w ogóle protesty tu na miejscy, czy jeździli do Warszawy przedstawiciele Solidarności, czy coś się działo?
KZ: Nie. Ja pani coś powiem. Związki zawodowe wtedy były rozbite. Już nie było takiego zgrania, jak było wcześniej. Tak, że to już były wtedy dwa związki, bo Solidarność popierała przemiany i rząd, prawda? A z kolei branżowe były za słabe już. I po prostu rozbili, a najłatwiej rządzić i tego rozbitym narodem, który, który już nie umie się skrzyknąć. I to jest to.

Autor: Agata Zysiak
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
w pobliżu
Szukaj
zobacz również

Mama moja pracowała w Pabianicach w zakładach bawełnianych, ja szkołę skończyłam podstawową w Kolumnie i później przyszłam w siedemdziesiątym pierwszym roku. Mąż poszedł do wojska, a jeszcze nie był m...

więcej

Alba, jak ja przyszłam, to była jedna stara tkalnia, jedna stara przędzalnia, nie dwie przędzalnie, jedna nowa, a druga przędzalnia. W międzyczasie wyburzono starą tkalnię, postawiono nową szwedzką ża...

więcej

Zakład był bogaty, bo mieliśmy swój ośrodek w Drzewocinach kolonijny, wypoczynkowy dla pracowników. Również mieliśmy tam takie domki góralskie. Co tam jeszcze w tych Drzewocinach? Był basen o wymiarac...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa