Ciężka praca włókniarek

lata | 1990 dodano | 24.04.2020

alba

dodał(a): Profil użytkownika Rafał

Z tym, że jak była ta stara tkalnia, to te czółenka, był tam straszliwy hałas, bo czółenka, prawda, waliły i tak dalej. Na tej nowej tkalni, tej, tam były chwytaki, tam już było nieco ciszej i już nie było tak, tyle kurzu co na tej starej tkalni jeszcze. Tak że była już praca lżejsza, chociaż też ciężka. Tkalnia w ogóle, generalnie była ciężką pracą, a swego czasu zawody we włókiennictwie kobiet przyrównywano, jeżeli chodzi o ciężkość pracy, przyrównywano do pracy górnika. Tak, że no i warunki były rzeczywiście dość, dość, dość ciężkie szczególnie, jak były zmiany temperatury prawda i w lato przychodził upał, to no to było ciężko wytrzymać, oczywiście zakład zaopatrywał pracowników w wodę mineralną czy kawa, herbata to była na porządku dziennym, tylko kawa „Dobrzynka” oczywiście zbożówka, ale to było normalne. Była tam taka kuchenka, gdzie była specjalna pani i ona przygotowywała właśnie, była mięta, była właśnie kawa, była woda, że ktoś mógł sobie herbatę zrobić, jak przyniósł, a i był jeszcze u nas w każdym razie na wydziale kiosk, gdzie można było się zaopatrzyć w jedzenie. Ja często nawet do domu kupowałam i był tak zwany pokój higieniczny, gdzie jak jakaś kobieta się czy źle poczuła, czy potrzebowała pomocy takiej pierwszej, no to było miejsce właśnie. Tam były podstawowe leki, tak jak żołądkowe krople, nasercowe, bandaż, plaster, prawda? Środki opatrunkowe tego typu tak, że to było u nas też na wydziale. Nie na wszystkich wydziałach to było, ale na, na naszym to wydziale było.

Autor: Agata Zysiak
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
w pobliżu
Szukaj
zobacz również

Mama moja pracowała w Pabianicach w zakładach bawełnianych, ja szkołę skończyłam podstawową w Kolumnie i później przyszłam w siedemdziesiątym pierwszym roku. Mąż poszedł do wojska, a jeszcze nie był m...

więcej

Alba, jak ja przyszłam, to była jedna stara tkalnia, jedna stara przędzalnia, nie dwie przędzalnie, jedna nowa, a druga przędzalnia. W międzyczasie wyburzono starą tkalnię, postawiono nową szwedzką ża...

więcej

Zakład był bogaty, bo mieliśmy swój ośrodek w Drzewocinach kolonijny, wypoczynkowy dla pracowników. Również mieliśmy tam takie domki góralskie. Co tam jeszcze w tych Drzewocinach? Był basen o wymiarac...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa