Rzeka Jasień

Ta rzeka Jasień, która przechodzi pod Uniontexem, pod tkalnią, i ona gdzieś tam sobie płynie dalej, wiem, że (…) taki zamysł był miasta Łodzi, kiedyś czytałam, że chciano zrobić plażę łódzką, wykorzystując właśnie rzekę Jasień, tylko że to by się kończyło na tym stawie, który jest przy (...) Przędzalnianej (…) Przy Przędzalnianej, ale tam chcieli jakoś, żeby usunąć, bo tam są działki, po którejś tam stronie, jakieś działki, tam chcieli właśnie, że można było jakoś opróżnić te działki i tam właśnie zakończyć tą... ale nie wiem, czy to się miastu uda, czy nie. I jeszcze pod wydziałem wykończalni jest studnia ze źródłem. Jest woda źródlana. Były takie akcje w Uniontexie, już później, właśnie w tych późniejszych latach, kiedy nie płaciliśmy za wodę i nam wodociągi zakręcały, to się korzystało do produkcji tkaniny właśnie z tej studni, bo w ogóle o tym nie wiedzieli, że ona tam jest. Taki myk, że ci im wodę zakręcali, a tamci odkręcali to, co mieli zrobione w tej studni. Lali wodę źródlaną do tkanin, niestety. Tak było.