Były specjalnie znakowane butelki

lata | 1990 dodano | 27.01.2020

uniontex

dodał(a): Profil użytkownika Rafał

Jedną z takich atrakcji Uniontexu była rozlewnia wód. Mieliśmy wodę, która nazywała się, do picia, nazywała się "Perła Bałtyku". I to była woda, która miała taki słonawy posmak. Dlaczego ona miała ten posmak? Nie wiem, jak to było robione, ale w każdym bądź razie właśnie miała taki słonawy posmak, dlatego pewnie ta nazwa. (…) Ta "Perła Bałtyku" była w takich mniejszych butelkach, one chyba miały 0,33 albo 0,25, ale raczej wydaje mi się, że 0,33 pojemności. Natomiast ta druga woda, mnie na przykład bardziej smakowała właśnie ta w tych większych butelkach, to były takie półtoralitrowe butelki, nazywała się woda "Grodziska". Też nie wiem, skąd ta nazwa. Ale rzeczywiście była bardzo smaczna. I taki był brzydki przypadek też z tą rozlewnia wód, bo w pewnym okresie kierownictwo zauważyło, że jest sporo osób „pod dobrą datą” w pracy. I oczywiście jak pracownicy wchodzili do pracy, to na każdym z zakładów były portiernie, także pracownicy byli sprawdzani, więc raczej niemożliwością było, żeby ten alkohol jakoś właśnie przedostawał się do pracy przez portiernię. Ale trudno było powiedzieć też, ponieważ u nas było wiele takiej pracy też związanej przy produkcji, więc był wydział budowlany, był wydział taki mechaniczny, gdzie były jakieś tam części dorabiane do maszyn. Przecież maszyny niektóre były bardzo stare i części do nich się raczej nie kupowało, tylko one były ręcznie robione w zakładzie. Bo tych maszyn w produkcji już nigdzie nie było. Więc właśnie te wydziały się tym zajmowały, i tak wszyscy myśleli, ponieważ ci pracownicy byli takim ruchomym jakby pionem, który poruszał się po całym zakładzie, więc mieli takie podejrzenia, że to właśnie może ci pracownicy. Zdarzył się taki traf, że jeden z kierowników poszedł, był na produkcji oczywiście, i wszedł do jednego z kantorków dyspozytorów. I stały skrzynki z wodą, ponieważ akurat w tym momencie zachciało mu się pić, wyciągnął jedną z takich butelek z "Perłą Bałtyku", otworzył, i okazało się, że tego, co się napił, to nie było wodą. I właśnie się okazało, że wśród tej wody, która tam była dostarczana, były specjalnie znakowane butelki, w których był niestety alkohol.

Autor: Ewelina Kurkowska
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
w pobliżu
Szukaj
zobacz również

Na przecięciu dawnych ulic Widzewskiej i św. Emilii (obecnie Kilińskiego i bpa W. Tymienieckiego) w 1898 r. powstała tkalnia zaprojektowana przez ryskiego inżyniera,architekta Pawła Rübensahma - od 18...

więcej

Na przecięciu dawnych ulic Widzewskiej i św. Emilii (obecnie Kilińskiego i bpa W. Tymienieckiego) w 1898 r. powstała tkalnia zaprojektowana przez ryskiego inżyniera,architekta Pawła Rübensahma - od 18...

więcej

Na przecięciu dawnych ulic Widzewskiej i św. Emilii (obecnie Kilińskiego i bpa W. Tymienieckiego) w 1898 r. powstała tkalnia zaprojektowana przez ryskiego inżyniera,architekta Pawła Rübensahma - od 18...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa