Szczyt był w latach sześćdziesiątych

lata | 1980 dodano | 22.01.2020

uniontex

dodał(a): Profil użytkownika Rafał

Jak ja zaczynałem, fabryka zatrudniała dwanaście tysięcy osiemset osób. Ale to nie był szczyt. Szczyt był w latach sześćdziesiątych, ponieważ po wojnie ta fabryka, która przed wojną była jednym przedsiębiorstwem, była podzielona na cztery. Każde z tych czterech to się wtedy zakładami nazywało. Każda z tych czterech organizacji miała własny zarząd, własną dyrekcję i dążąc w socjalizmie do tego, że możemy być gorsi od imperialistów amerykańskich, w sześćdziesiątych latach nastąpiło skomasowanie i to się nazywało kombinatem. W odróżnieniu od korporacji tam u nich i tak dalej. To się nazywało kombinatem. Przy czym odbyło się to na papierze. To znaczy tak jak te cztery zakłady zatrudniały jakąś tam, po ileś tam pracowników, tak nagle jednego dnia wszyscy się znaleźli w jednym przedsiębiorstwie, z jednym zarządem, tam z jedną dyrekcją, i wtedy było ponad czternaście tysięcy, to był max. Potem już były tam takie drobne redukcje, pod koniec siedemdziesiątych lat było dwanaście tysięcy osiemset, a potem już tylko malało. To już albo w sposób naturalny, albo już, powiedzmy, od połowy osiemdziesiątych lat, to już było świadome redukcje, ponieważ trochę zaczęto patrzeć na koszty, trochę zaczęto patrzeć na możliwości. Fabryka w momencie, kiedy przyszedł syndyk i zatrzymał, w lipcu w dwa tysiące trzecim roku, fabryka z mocy zainstalowanych, mówię o wykończalni tylko w tej chwili. Fabryka, bo to jest finał, powiedzmy, całego procesu produkcyjnego. Fabryka wtedy mogła, z mocy zainstalowanych maszyn w wykończalni, przerabiać do czterech milionów metrów tkaniny miesięcznie, metrów bieżących. Natomiast to nigdy tak nie było, bo to jest moc taka książkowa, natomiast przerabialiśmy wtedy, znaczy, przed syndykiem jeszcze, w tym dobrym czasie przerabialiśmy w granicach trzy osiemset, trzy i pół, trzy trzysta. Jak syndyk przyszedł, robiliśmy jeszcze w granicach około trzech milionów metrów tkaniny miesięcznie. On to zatrzymał, tą produkcję z dnia na dzień praktycznie, ale to wynikało z czego innego. W fabryce nie robiono już inwestycji, to jest raz, drugie – fabryka w momencie zatrzymania przez syndyka była kosztowo przydepnięta przez to, że miała własną elektrociepłownię, której sprawność była już żadna. Ponieważ kotły były z lat pięćdziesiątych po wojnie, więc miały ponad trzydzieści lat i ich sprawność była już żenująca. Wjeżdżały pociągi węgla, ten węgiel był spalany i efekt z tego spalania był średni, najogólniej biorąc. Więc natomiast nie było szans na to, żeby cokolwiek modernizować. Poza tym jak już się pojawiało hasło „modernizujemy”, to w zasadzie należało modernizować elektrociepłownię, a w zasadzie kotłownię w elektrociepłowni. Natomiast wtedy nastawienie było takie: no dobra, nam pieniądz i chleb daje produkcja szmaty, tkaniny. Wobec czego róbmy coś przy tkaninie. Natomiast tam tworzyły się koszty, które to zjadały. Myśmy się śmiali, bo myśmy tam takie projekcje różne robili kosztowe, i wychodziło, że jeszcze trochę, a metr tkaniny będzie kosztował tyle, co, powiedzmy, złoto jakieś tam, w jakiejś relacji. Więc tego nikt nie kupi, i to tak się właśnie powoli w kosztach kładło. To wszystko było przewymiarowane, kosztowo się nie spinały w żaden sposób. Natomiast związki nie chciały tego przyjąć w ogóle do wiadomości. Także musiało się rypnąć, chociaż warunek tego, że fabryka nie mogła przetrwać dłużej, był jeszcze inny.

Autor: Ewelina Kurkowska
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
w pobliżu
Szukaj
zobacz również

Na przecięciu dawnych ulic Widzewskiej i św. Emilii (obecnie Kilińskiego i bpa W. Tymienieckiego) w 1898 r. powstała tkalnia zaprojektowana przez ryskiego inżyniera,architekta Pawła Rübensahma - od 18...

więcej

Na przecięciu dawnych ulic Widzewskiej i św. Emilii (obecnie Kilińskiego i bpa W. Tymienieckiego) w 1898 r. powstała tkalnia zaprojektowana przez ryskiego inżyniera,architekta Pawła Rübensahma - od 18...

więcej

Na przecięciu dawnych ulic Widzewskiej i św. Emilii (obecnie Kilińskiego i bpa W. Tymienieckiego) w 1898 r. powstała tkalnia zaprojektowana przez ryskiego inżyniera,architekta Pawła Rübensahma - od 18...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa