Stanąłem na czele służb technicznych

lata | 1980 dodano | 21.01.2020

uniontex

dodał(a): Profil użytkownika Rafał

W tym czasie, kiedy już stan wojenny lekko zaczynał łagodnieć, (...) zaproponowano mi pracę w podobnym charakterze, ale w wydziale wykończalni. Wydawało się, że to to samo, jednak to samo nie jest, ponieważ przędzalnie i tkalnie to są takie komórki w zakładzie włókienniczym, gdzie jest duża ilość, ale maszyn powtarzalnych, jednakowych. Natomiast wykończalnia jest pewnego rodzaju państwem w państwie, z maszynami jednostkowymi, bardziej skomplikowanymi, trudniejszymi do utrzymania w ruchu, trudniejszymi do obsługi. I najdłużej, cały staż pracy najdłużej właśnie trwał w wykończalni. Udało mi się w pewien sposób dostosować, natomiast w roku dziewięćdziesiątym, kiedy następowały te najważniejsze przemiany, dostałem pytanie, czy zamierzam dalej pracować w fabryce, bo jeśli nie, to będę musiał sobie poszukać innej pracy. Smaczku tej historii dodaje to, że w tym czasie uszedłem z życiem przed, powiedzmy, dość przykrą przypadłością zdrowotną. Na podjęcie decyzji miałem dziesięć minut. Zdecydowałem się zostać. I wtedy zostałem, stanąłem na czele służb technicznych dla wydziału wykończalni i elektrowni. I było to sto pięćdziesiąt osób w różnych zawodach: hydraulicy, elektrycy, elektronicy, budowlani, mechanicy, tacy, którzy remontowali maszyny, i tacy, którzy na warsztatach dorabiali części. Sytuacja mało komfortowa, ale trzeba było się do niej dostosować. No i się dostosowałem. Długo trwało, żeby z tymi ludźmi, z taką dużą grupą znaleźć pewien wspólny język. Poza tym były zaszłości takie z poszczególnymi branżami. Na przykład zawód mechanika i elektryka, między nimi istniały takie kontrowersje, kto co ma robić, w którym miejscu, czy na styku pewnych kompetencji oni mają pracować razem czy zepchnąć na tego drugiego. Trwało to długo, zanim się przekonali do tego, że można się dogadać, że można sobie w jakiś tam sposób pomóc wzajemnie, że niekoniecznie wiąże się to z tym, że ten, który pomógł, to już teraz będzie musiał te obowiązki przejąć, a poza tym był jeszcze cały wachlarz, jeśli chodzi o różnice wiekowe. Byli ludzie młodzi, byli przed emeryturą, cała grupa średnich, a poza tym prócz tego jeszcze dodatkowo cała gama pracowników, którzy musieli się uczyć nowego, musieli się uczyć nowej rzeczywistości, nie przychodziło to łatwo.

Autor: Ewelina Kurkowska
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
w pobliżu
Szukaj
zobacz również

Na przecięciu dawnych ulic Widzewskiej i św. Emilii (obecnie Kilińskiego i bpa W. Tymienieckiego) w 1898 r. powstała tkalnia zaprojektowana przez ryskiego inżyniera,architekta Pawła Rübensahma - od 18...

więcej

Na przecięciu dawnych ulic Widzewskiej i św. Emilii (obecnie Kilińskiego i bpa W. Tymienieckiego) w 1898 r. powstała tkalnia zaprojektowana przez ryskiego inżyniera,architekta Pawła Rübensahma - od 18...

więcej

Na przecięciu dawnych ulic Widzewskiej i św. Emilii (obecnie Kilińskiego i bpa W. Tymienieckiego) w 1898 r. powstała tkalnia zaprojektowana przez ryskiego inżyniera,architekta Pawła Rübensahma - od 18...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa