Pamiętam jak dziś pochód pierwszomajowy

lata | 1970 dodano | 02.01.2019

pochód pierwszomajowy , praca , przemysł włókienniczy , święto

dodał(a): Profil użytkownika melaine koina

Pamiętam jak dziś pochód pierwszomajowy. Pamięta pani coś takiego? No to zawsze na 1 Maja Święto Pracy. Rzekomo to było wymyślone przez komunistów, ale to jest nieprawda, bo to przyszło do nas ze Stanów Zjednoczonych, ten 1 Maja. Bo to tam wymyślili to Święto Pracy. A u nas to wiadomo, no pochód był. Każdy zakład musiał być. To wtedy czym? Kiełbasą. Bo jak się poszło na pochód, to... Bo tak to trudności były, żeby dostać wędlinę, załóżmy. No to człowiek musiał iść do rzeźnika, odstać tam kilka godzin. A jak na święta, to i na noc się poszło stać. A wtedy na 1 Maja to już rzucali nam wszystko, cytrusy różne. To co było kiedyś, tak samo na święta były tylko pomarańcze tam, cytryny, mandarynki. Na 1 Maja wszystko było. No były takie samochody i z tego samochodu sprzedawali. Ale to tak jakby tylko dla uczestników pochodów. Bo to było tak jak do nas to samochód przyjeżdżał na zakład. No i tam można było przed wyjściem, nawet można było sobie kupić już. To tak jakby nie dla wszystkich było. Bo tam potem stały samochody, gdzie tam ludzie, ale to tylko ci, co byli na pochodzie. Bo załóżmy ten, co się nie ruszył z domu, to nie dostał tego. Wiedział, że tam może coś jest. Przeważnie no to były wędliny, właśnie cytrusy, takie rzeczy, które się tylko na święta tak, jak biała koszula była na święta tylko, nie? To tak samo i te lepsze - szynka, baleron, kto kiedyś jadł na co dzień tego? Dzisiaj tego w sklepach... albo jeszcze wyżej. A kiedyś to były świąteczne dania. Nawet głupiego drobiu drobiu nie zawsze można było kupić, nie? Bo tak było, że drób był przywożony, załóżmy, raz w tygodniu czy dwa razy w tygodniu. A już reszta same te ochłapy tak, jak się mówiło, nie? Przeważnie to wołowina. No i do tej pory, bo Polak, wiadomo, jest mięsożerny. To już jak było, tak było, no ale także to była zachęta, żeby na ten pochód pierwszomajowy. A potem tak, jak dzisiaj jest pierwszy program, tuba partyjna.

Tak samo i przedtem był taki "Głos Robotniczy" w Łodzi. No i tam jeszcze kilka gazet było, no to zawsze były sprawozdania z pochodów pierwszomajowych, ile to ludzi było. Wszyscy za komunizmem byli, no bo to i transparenty. A żeby oni wiedzieli, że to nie było tak, to na pewno by dzisiaj już tak nie mówili. No ale to cała była kolorystyka tego naszego przedokrągłostołowego życia, nie? Bo tam każdy udawał, jak to mówili, każdy udawał, że pracuje. Bo takie zarobki były. Oni udawali, że nam płacą, a myśmy udawali, że pracujemy. No bo to się człowiek nie chciał wychylić. Po prostu to nie było tak, jak na Śląsku Pstrowskim, który tam wykonywał ponad tysiąc procent normy. Bo tyle węgla wydobywał. No chociaż w Łodzi też niektórzy wykonywali załóżmy tam sto siedemdziesiąt procent normy, dwieście. No to już były wyjątki. Ale to każdy, bo jeszcze co było jednego, to był niby akord. To każdy się bał, że jak więcej zrobimy, to już podniosą nam, że to już będzie, wtedy wejdzie na stałe. To też każdy wykonywał tyle, ile tylko do niego należało. Nawet nieraz trochę mniej, nieraz trochę więcej. No tam zależało. Ale tylko, żeby swoje wyrobić i koniec.

Autor: Nieznany
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
Szukaj
zobacz również

Widok budynku, który należał do Przedsiębiorstwa Państwowego "Film Polski", prawdopodobnie w dniu pochodu pierwszmajowego.

więcej

No, pod koniec studiów udało mi się załatwić pracę, w filmie jednak. Powiedziałem, wyrzucili mnie drzwiami, ja wracam oknem, co prawda w oświatówce a nie w fabule, bo każdy jak szedł do szkoły filmowe...

więcej

Pierwsze wrażenie, pierwsze wrażenie z wytwórni, jakie wyniosłem, to był zegar, proszę Pani, zegar w portierni, połączony z tą wajchą, z tą ja to zawsze przywołuję na przykład ten film z Chaplinem, „D...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa