Pałacyk z sadem i różami przejmowany przez Rosjan w '45

wykonano | 1945 dodano | 18.12.2018

szabrownictwo , wyzwolenie , znieszczenia

dodał(a): Profil użytkownika melaine koina

W ’45 roku, jak już weszli Rosjanie, to ja pojechałam do Widzewa, dlatego że ja tam zostawiłam fartuch, zostawiłam buty takie robocze – na drewnianej podeszwie, co prawda, ale było mi żal tych trepów. Oczywiście to była zima, jak wiadomo. Zawędrowałam do czworaków, tam do takiej znajomej, bo myślałam, że ona może tam mi co sprzeda, jakieś jajka czy coś takiego w tym styczniu. I tylko raz tam byłam, dlatego że ja, jak tam weszłam, to w tej jej kuchni stała, taka niska kanapka z hebanowego drzewa, pokryta bordo jedwabiem, z salonu, z tego pałacu. I na tej kanapce wyściełanej jedwabiem. Część mebli salonowych, no bo przecież to był pałac, który był przecież pięknie urządzony. I na tej kanapce takie zasrane, za przeproszeniem, zasikane pieluchy, bo ona miała dziecko leżały tak na tej kanapce i jeszcze jakieś tam ciuchy takie brudne, oczywiście ja się nic nie odezwałam, bo myślę sobie w mordę mi dadzą, bo to przecież ci robotnicy, to byli zachwyceni, że przyszli tutaj wyzwoliciele. Ja też byłam zadowolona, że przyszli wyzwoliciele rosyjscy, tyle tylko, że tak z komunizmem, to ja mało miałam wspólnego. Cały ten pałac został rozszabrowany. Cały. Wszystkie krowy zostały przejęte. Wyższa Szkoła Gospodarstwa Wiejskiego. To była filia warszawskiej szkoły. W Polsce zawsze mamy fioła, żeby było oszczędniej i nowocześnie, to wszystkie krowy postawili na betonie, bez tej wyściółki słomianej, no bo to trzeba było robotników na tą wyściółkę, żeby tam powkładali. Poza tym trzeba było mieć słomę. Długo to te krowy tam nie postały. W każdym razie parę lat było taka nowoczesność w domu i zagrodzie. Szkoda było, bo tych krów była cała, wielka obora. Tak to było, później tam w tym pałacu zrobili jakiś żłobek, przedszkole, później jakąś szkołę, a później nastał Wałęsa i można było to odzyskać, ale w międzyczasie, jak tyle to lat minęło, to Polacy zrobili tam remont, no bo po tej szkole, wyższej szkole, i po tych przedszkolach rozmaitych, i po tych szkołach, i po tych żłobkach, no to zrobili ten remont. No i ten remont pałac odświeżyli. Oczywiście niezupełnie, bo tak oranżerię zniszczyli, w ogóle nie ma do tej pory oranżerii już, wcale nie ma. Ja mam tu gdzieś te wycinki, ale co to da.

Autor: Nieznany
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
Szukaj
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa