Rozmówca:

Sytuacja egzaminacyjna

lata | 1970 dodano | 04.11.2018

egzaminy , krawiectwo

dodał(a): Profil użytkownika melaine koina

Jak zdawałem egzamin na mistrza, bo ja mam mistrza męskiego i damskiego, to nie było tak łatwo, dlatego, że w tej komisji było chyba z 10 członków i kilka pytań, to znaczy kilka rzeczy, które trzeba było zrobić konstrukcyjnie - konstrukcje na to i to uszyć. Nie tylko ubranie, nie tylko płaszcz, ale był frak, spodnie bryczesy na przykład, smoking, sutanna, toga, mundur. Podchodziło się do tego egzaminu mistrzowskiego i były koperty, to się losowało, co się wylosowało to trzeba było zrobić z tego konstrukcję i to uszyć. Jak się nie umiało, nie zrobiło się konstrukcji to już się odpadało, trzeba było na następny termin.

Autor: Nieznany
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
Szukaj
zobacz również

Nie, nie. Zmiany pracy nigdy nie planowałam, bo ja szycie uwielbiałam. Krojenie i szycie uwielbiałam. To moja pasja była. Moje krawiectwo było moją pasją. Tak, że innej pracy nie szukałam.

więcej

Zaczęło się to  50 lat temu, tak że jak tylko skończyłem szkołę podstawową, od razu poszedłem do zawodu i jednocześnie chodziłem do zasadniczej szkoły zawodowej. Po szkole zawodowej  poszedł...

więcej

R.Z: Czy to było tak, że Pan po szkole podstawowej ktoś za Pana zdecydował, że ma Pan zostać krawcem? T.B.: Tak szczerze mówiąc to rodzice. R.Z: Ktoś z rodziny zajmował się krawiectwem? T.B.: Nie, ...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa