Rozmówca:

Krawiec to jak pół księcia

lata | 1970 dodano | 04.11.2018

krawiec , krawiectwo

dodał(a): Profil użytkownika melaine koina

R.Z: Czy to było tak, że Pan po szkole podstawowej ktoś za Pana zdecydował, że ma Pan zostać krawcem?
T.B.: Tak szczerze mówiąc to rodzice.
R.Z: Ktoś z rodziny zajmował się krawiectwem?
T.B.: Nie, z rodziny w zasadzie nikt. Mój tata był takim troszeczkę rzemieślnikiem i szewcem. Muzykantem był też, grał na trąbce. I po prostu rodzice stwierdzili, że trzeba jakiś zawód mieć w życiu. Sama nauka to nie wystarczało. Nie było z mojej strony sprzeciwu. Zresztą tak kiedyś było, że jeżeli chodzi o krawców to na dobrych krawców, bo wie Pan byli też różni, też partacze tak jak i teraz, to się mówiło, że to jest pół księcia. To był zawód, proszę Pana, naprawdę bardzo ceniony i uważany. Dobry krawiec oczywiście.

 

Autor: Nieznany
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
Szukaj
zobacz również

Nie, nie. Zmiany pracy nigdy nie planowałam, bo ja szycie uwielbiałam. Krojenie i szycie uwielbiałam. To moja pasja była. Moje krawiectwo było moją pasją. Tak, że innej pracy nie szukałam.

więcej

Zaczęło się to  50 lat temu, tak że jak tylko skończyłem szkołę podstawową, od razu poszedłem do zawodu i jednocześnie chodziłem do zasadniczej szkoły zawodowej. Po szkole zawodowej  poszedł...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa