Szkoła Muzyczna - Plac Zwycięstwa 2

wykonano | 21.05.2011 dodano | 26.08.2015

plac zwycięstwa , szkoła muzyczna

dodał(a): Profil użytkownika Barbara Skórzak

Plac Zwycięstwa 2. Obecnie Muzeum Kinematografii, po drodze, cofając się była Pracownia Konserwacji Zabytków, a jeszcze wcześniej szkoła Muzyczna, Podstawowa Szkoła Muzyczna. Kiedy wysiadałem z tramwaju przy ulicy, róg Głównej, wtedy była Główna, i Kilińskiego, i miałem do przejścia ten odcinek drogi do Placu Zwycięstwa, to właściwie szedłem jak przez mękę. Zdałem do tej szkoły trochę za namową rodziców. Męczyłem się. Trudno z takimi paluszkami być pianistą, a robiłem, co mogłem. Jak już coś zacząłem, to musiałem skończyć i ją skończyłem. Potem już nie brałem pod uwagę mmm dalszych, możliwości dalszych szkół. Ale czego ja się tam nasłuchałem . I to nie chodzi o słowa. Tam był jeden, tenże budynek , który w nim jest obecnie dyrekcja Muzeum Kinematografii i siedząc na korytarzu, czekając na lekcje, z każdego pokoju dobiegał , dobiegały dźwięki innego instrumentu. Tutaj jakiś kontrabas zawodził, tam skrzypce piszczały, dalej ktoś stukał w ten fortepian, a naprzeciwko jeszcze, na dole, gdzie obecnie ja nie wiem, tam były kiedyś powozownie, ćwiczyli perkusiści, więc jeszcze ktoś tam walił tak, że słychać było wszędzie. I oczekując na własną lekcję człowiek musiał te totalną kakofonię słuchać , dobiegającą z wszystkich pokoi. Pod skonstruowano ten budynek tak, że ściany działowe owszem nie prze, przenosiły dźwięku, ale przenosiły drzwi i ten dźwięk przechodził na korytarz, więc to były katusze potworne, oprócz woźnej, która goniła nas za to, że nie mieliśmy kapci, czyli bamboszy. No i wielu, wielu sytuacji, kiedy musiałem ściągać, bo nie byłem na tyle zdolny , żeby napisać dyktando muzyczne, czyli pan, który dyktował, który grał na pianinie jakiś, czy na fortepianie, jakiś kawałek i trzeba było go napisać. Także poniosłem klęskę, ale nie zostałem wirtuozem na szczęście , nie każdy musi, natomiast nauczyło mnie to pokory i w niczym nie przeszkodziło w miłości do muzyki, którą uważam za największą ze sztuk, dlatego że operując skojarzeniami (.), niekoniecznie słowami, niekoniecznie obrazami, operuje największymi emocjami i tutaj ponosząc klęskę zarazem nauczyłem się wielkiej, wielkiej pokory i dziś patrząc na wirtuozów, którzy występują, czy w Filharmonii czy w programie Mezzo podziwiam ich i po prostu dla mnie są absolutnymi geniuszami , którzy najpiękniej potrafią właśnie tworzyć emocje poprzez instrumenty muzyczne.

Autor: Agnieszka Barczyk
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
w pobliżu
Szukaj
zobacz również

Giełda samochodowa przy pl. Zwycięstwa w Łodzi, 1969-1974. Sygnatura: 11-N-03185 © M. Hermanowicz / Fundacja Archeologia Fotografii http://fotomuzeum.faf.org.pl Zdjęcie znalazło się na Miasto...

więcej

 Giełda samochodowa przy pl. Zwycięstwa w Łodzi, 1969-1974. Sygnatura: 11-N-03184 © M. Hermanowicz / Fundacja Archeologia Fotografii http://fotomuzeum.faf.org.pl Zdjęcie znalazło się na ...

więcej

Plac Zwycięstwa, widok w kierunku północno-wschodnim, prawdopodobnie druga połowa lat 50. XX w.  Widoczny gmach przy Wodnej 40, dz. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Łodzi. Prze...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa