Dzieciństwo – zainteresowanie muzyką

wykonano | 08.08.2011 dodano | 24.08.2015

dzieciństwo , muzyka

dodał(a): Profil użytkownika Barbara Skórzak

Chciałbym jeszcze nawiązać do swoich młodzieńczych lat, czy nawet dziecięcych. Skąd moje zainteresowanie po, muzyką - otóż moja rodzina była bardzo muzykalna, zwłaszcza ze strony mojej mamy. Kiedy przy jakichś uroczystościach rodzinnych się spotykaliśmy to wszyscy śpiewali na głosy i moja mama nieźle grała na pianinie, więc to wspierało bardzo takie spotkania muzyczne i moja mama właściwie mnie nauczyła podstaw gry na instrumencie. Nie wiem, czy mówiłem w każdym razie chodziło o to, że oprócz tego nie mieliśmy instrumentu w czasie okupacji, więc tam się nauczyłem grać na organkach i na akordeonie, kupiłem se jakąś szkołę na akordeon. Bardzo muzykalny był również mój brat, który właściwie jest matematykiem, wybitnym matematykiem, był profesorem Politechniki i Uniwersytetu Łódzkiego specjalista z dziedziny rachunku prawdopodobieństwa, wielki naukowiec, wydał wiele prac i on właściwie nauczył się grać na instrumencie też jako samouk. A do nas już po wojnie przyjeżdżał taki ojciec Roztworowski i patron studentów i ponieważ mój brat był cztery lata ode mnie starszy więc znali się tam z różnych organizacji studenckich i co mnie zupełnie zaskoczyło ojciec Roztworowski grał świetnie na pianinie. I od niego się nauczyłem wiele wielu przebojów zagranicznych o których nie miałem pojęcia, przecież nie było wtedy dostępu do płyt, radio właściwie było słychać jeden, czy dwa programy i także, z ojcem Roztworowskim mam miłe wspomnienia, bo on zauważył, że ja mam jakieś takie zainteresowania muzyczne i od niego się wielu rzeczy nauczyłem.

Autor: Joanna Zatorska
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
Szukaj
zobacz również

Ja się tak wychowałem na ulicy Poznańskiej puszczałem, że tak powiem, łódki w tych rynsztokach kolorowych, gdzie pływały z fabryk, prawda, te ścieki zabarwione od tkanin na różne kolory. Ja to jeszcze...

więcej

Blok na Dąbrowie, czteropiętrowy. Oknami kuchni, oknami północnymi do ulicy Lenartowicza przystaje. To było wielkie szczęście dostać mieszkanie i pomogło mi Stowarzyszenie Dziennikarzy. No i fakt, ż...

więcej

Przed wojną w 1938, czy 1937 miałem wujka. Wujek miał taksówkę i on postanowił nas chłopców uczyć prowadzenia wozu. Co się naprawdę przydało. Musieliśmy składać taki egzamin, samochodem w podwórku., p...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa